SPONSOR STRATEGICZNY
MECENAS BEŁCHATOWSKIEGO SPORTU

Ligowy rywal wyeliminował GKS II z okręgowego Pucharu Polski

Udostępnij:

Już na pierwszej przeszkodzie zakończyła swój udział w rozgrywkach Okręgowego Pucharu Polski (etap Piotrków Tryb.) drużyna rezerw GKS Bełchatów. Podopieczni duetu trenerskiego Dawid Ciupiński Adam Konstańczuk, pomimo ogromnej przewagi ulegli Wolance Wola Krzysztoporska 1:2, z którą już niebawem mierzyć się będą w rozgrywkach A-klasy.

Rywale przyjechali do Bełchatowa niezwykle zdeterminowani i jak się później okazało, to głównie zadecydowało o ostatecznym rozstrzygnięciu w tym spotkaniu. Przez większość czasu gra toczyła się na połowie gości, którzy nieoczekiwanie pierwsi zdobyli bramkę. W 3. minucie Dawid Magiera oddał potężny strzał z odległości około 40 metrów, który całkowicie zaskoczył Oskara Krzywdzińskiego. Konsekwencją tej straty był błąd „Brunatnych” przy wyprowadzeniu piłki z autu. Późniejsza optyczna przewaga GKS-u nie przekładała się niestety na klarowne sytuacje strzeleckie. Dodatkowo sprawę utrudniała deszczowa pogoda oraz grząskie boisko, na którym łatwiej było się bronić, niż atakować. Bełchatowianie walili głową w mur, dlatego na przerwę schodzili przegrywając 0:1.

Po zmianie stron wydawało się, że nasza drużyna znajdzie sposób na taktykę obronną Wolanki. Niestety pech nas nie opuszczał. W 52. minucie goście wykonywali rzut wolny, a jeden z giekaesiaków został trafiony piłką w rękę i sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Maciej Trzaska. Było 2:0 dla przyjezdnych. „Rezerwiści” złapali kontakt trzynaście minut później po rzucie rożnym i samobójczym trafieniu Sebastiana Filipczaka. Od tego momentu napór GKS-u był jeszcze mocniejszy: strzał Łaskiego w poprzeczkę, sytuacja sam na sam Pietruszki, który minął już bramkarza, ale na drodze do bramki stanęło… błoto powstałe w wyniku rzęsistych opadów deszczu! Jeszcze w doliczonym czasie gry okazję z bliska miał Jan Nowak, lecz trafił piłką w bramkarza Siwka. To mogła być sytuacja, która doprowadziłaby do dogrywki. Tak się jednak nie stało i to Wolanka Wola Krzysztoporska uzyskała awans do kolejnej rundy, wygrywając w Bełchatowie 2:1.

– To był kubeł zimnej wody wylany na rozgrzane głowy. Musimy z tej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, bo tak właśnie będą z nami grały drużyny w lidze. Nie możemy sobie pozwalać na stratę takich bramek. Niestety jeszcze u co niektórych zawodników widać, że przeskok z juniorów do piłki seniorskiej choćby poziomu A-klasy nie jest wcale taki łatwy. Za dwa tygodnie zaczynamy ligę, a z Wolanką zmierzymy się już w drugiej kolejce. Będzie więc świetna okazja do rewanżu. Oni już wiedzą, czego mogą się spodziewać, ale i my jesteśmy mądrzejsi o doświadczenie, aby do meczu ligowego podejść zupełnie inaczej. – stwierdził po meczu trener Dawid Ciupiński.

GKS II – Wolanka Wola Krzysztoporska 1:2 (0:1)
Bramki: Sebastian Filipczak 65 (samobójcza) – Dawid Magiera 3, Maciej Trzaska 52 (rzut karny)

GKS II: Oskar Krzywdziński – Filip Kwapiński, Jonasz Wiewiórowski, Jakub Krawętek, Wiktor Retkiewicz (56. Bartosz Pietruszka) – Artem Syreishchykov, Tomasz Urban (66. Dominik Retkiewicz), Aleksander Skrobek (61. Mikołaj Krzysztofik), Jakub Mękarski (61. Jakub Szczepański) – Piotr Więcławik (88. Damian Przybylski), Adam Łaski (76. Jan Nowak).
Na ławce pozostał: Jarosław Nowak

Trenerzy: Dawid Ciupiński i Adam Konstańczuk

Żółte kartki: Piotr Więcławik – Maciej Trzaska, Marcin Stępień
Sędzia: Emil Giermata

W innych spotkaniach I rundy okręgowego PP padły następujące wyniki:

Emik Brudaki – LKS Czarnocin 3:0
Mazovia Tomaszów Maz. – LKS Lubochnia 0:4
Zjednoczeni Budziszewice – Relax Czerniewice 1:4
KS Paradyż – Lechia II Tomaszów Maz. 4:5
KS Grocholice – GUKS Gorzkowice 1:2
Lechia Bełchatów – LUKS Gomunice 2:4